SE [Tom 1] – Rozdział 6.9

 


<100>

 

    Na pożegnanie Sangwoo ukłonił się grzecznie wykładowcy, po czym skierował się w stronę uczelnianej stołówki. W międzyczasie jego nawykiem stało się rozglądanie na boki na wypadek, gdyby ktoś chciał się do niego dosiąść. Jednak nie wyglądało na to, żeby ktokolwiek zamierzał zająć jedno z pustych krzeseł obok. Sangwoo samotnie, o zwykłej porze skończył swój posiłek i opuścił kantynę.

    – Studencie! Kawa już jest! – wykrzyknął właściciel sklepu z przekąskami, gdy tylko wszedł do środka.

    – Ach! Tak.

    – Jest ich dużo, więc weź sobie kilka.

    Zupełnie bez jego kontroli nogi Sangwoo zaniosły go przed trzecią lodówkę, a ręka otworzyła drzwi, by chwycić puszkę stojącą w piątym rzędzie.

    Mam ich już siedem w domu.

    Wychodząc ze sklepu, student otworzył puszkę. Skoro napój był tej samej marki, można było oczekiwać identycznego smaku. Jednak – co dziwne – Sangwoo zdał sobie sprawę, że ta kawa wcale mu nie smakuje. Wyglądało więc na to, że jednak nie wszystko wróciło do normy.

 

    Return 0;

    Tydzień minął zgodnie z jego utartą rutyną. Wszystko było na swoim miejscu, znajome i normalne. Nieoczekiwanie zaistniała jedna poważna zmiana i był nią sam Sangwoo. Po raz pierwszy w życiu informatyk czuł się przygnębiony, więc żeby poradzić sobie z nieoczekiwanymi emocjami, starał się uczyć jeszcze ciężej. Jednak rysy i pęknięcia w jego życiu pojawiały się niemal wszędzie, a zdolność koncentracji sięgnęła poziomu piwnicznego. Nawet jeśli słuchał tego, co ktoś mówił, potrzebował nieporównywalnie więcej czasu, żeby zrozumieć treść wypowiedzi. Nawet granie w gry nie sprawiało mu już żadnej przyjemności. Wszystko, nawet to co najprostsze, stało się niesamowicie uciążliwe. Coraz częściej łapał się na tym, że zatrzymywał się nagle w samym środku wykonywania jakiejś czynności. Wtedy, gdy mył zęby, czytał książkę lub po prostu szedł ulicą. Zupełnie jakby jego organizm przechodził w tryb pauzy. Zawsze, gdy tak się działo, musiał podjąć wysiłek, żeby skoncentrować się na podjęciu przerwanej czynności. To było w najwyższym stopniu męczące. Sangwoo „zawiesił się” w ten sposób przed salą wykładową, na schodach w budynku Wydziału Inżynierii, przed kantyną czy w bibliotece. Zdążył się już zorientować, że jego ciało przechodzi w powolniejszy tryb we wszystkich tych miejscach, w których wcześniej był prześladowany przez Jang Jaeyounga, a który teraz najwidoczniej zaczął go unikać. Informatyk nie potrafił jednak tego rozwiązać, nawet wiedząc, iż to, że spotka tam sunbae, jest wysoce nieprawdopodobne.

    Na każdym kroku pojawiały się niby drobne, ale jednak dziwne problemy. I jakby to nie wystarczało, Sangwoo zauważył występowanie strasznych objawów. W kantynie brał trzy pałeczki zamiast dwóch, ubranie zakładał na lewą stronę, nosił skarpety nie do pary albo po prostu siedział bite 10 minut, tępo gapiąc się w przestrzeń.

    Trwało to aż do wtorku, kiedy przed główną bramą ujrzał Jang Jaeyounga.

    Sunbae nie miał na sobie ani czerwonej kurtki, ani zielonego płaszcza. Ubrany był w bejsbolową kurtkę, której Sangwoo nigdy wcześniej nie widział, i palił papierosa, mając na nosie znajome okulary. Dwóch studentów radośnie popisywało się przed nim, balansując na jego deskorolce.

    Sangwoo zastanawiał się, czy to nie jest bardzo dziwne, że był w stanie z oddali i wśród morza sylwetek wyłowić tę należącą do projektanta. Czy to dlatego, że sunbae był taki wysoki? A może to przez jego zarozumiałość i luźny styl bycia? A może z powodu jego smukłej sylwetki? Albo dlatego, że jego uśmiechnięta twarz była cholernie atrakcyjna?

    Informatyk czuł się obco sam ze sobą, kiedy borykał się z tak dziwnymi myślami. Przywołując się do porządku, szybko minął Jaeyounga, ale sam fakt, że go zobaczył, sprawił, że pomyślał o swoim własnym, nudnym życiu. Przypomniał sobie krótkotrwały stan trybu Fever Buff. Napędzany adrenaliną, wyrwał się wtedy na kilka dni z zaklętego kręgu rutyny. A potem… powrócił do swojego pierwotnego stanu.

 

    Choo Sangwoo – złamany.

    Ten nowy fakt przebił się do systemu myślowego Sangwoo. Wszedł do swojego mieszkania przygarbiony, jakby był jedynym ocalałym żołnierzem pokonanej armii. Czuł się tak, jakby poniósł jakąś sromotną klęskę. Po umyciu rąk usiadł przy biurku, a kiedy sprawdził wyciszony telefon, ujrzał nową wiadomość.

    Poczuł, jak wali mu serce…

    Szybko sprawdził jej treść, ale – niestety – okazała się nie być tym, czego się spodziewał.


   ↪ Niezapisany: Cześć. Kontaktuję się z tobą po preczytaniu twojego ogoszenia. Jesten Juniorem na Wydziale Projektowania Wisualnego. Interesuję się grą, którą planujesz stworzyć. W jaki sposóp mogę ubiegać się o stanowisko projetanta?

16:52


    Po tak długim oczekiwaniu Sangwoo otrzymał wreszcie wiadomość od potencjalnego projektanta! Tylko dlaczego nie poczuł się tym zmotywowany? Dlaczego tak mało obchodziło go stworzenie gry, pod której kątem zaplanował cały bieżący semestr? Być może dlatego, że w wiadomości zainteresowanego studenta odkrył siedem błędnie napisanych słów. Sangwoo wpisał swój adres mailowy w odpowiedzi i poprosił o przesłanie mu portfolio.

    Informatyk powinien był zablokować ekran komórki, ale palec bez jego woli stuknął w wiadomość wysłaną przez kogoś innego.

 

    Pasożyt3: (zdjęcie) Dobra robota.

12 dni temu

 

    Kiedy kliknął w miniaturę, fotka przeszła w tryb pełnoekranowy. Jaeyoung uśmiechał się radośnie i wystawiał język, stojąc obok sztywnego Sangwoo. W gumowych częściach peruki odbijało się światło.

Powiększenie, powiększenie, powiększenie.

Twarz Jaeyounga wypełniała cały ekran. Była tak rozpikselowana, że nie wyglądała zbyt dobrze.

    Mówiłeś, że wrzucisz to na media społecznościowe, prawda?

    Sangwoo odłożył komórkę i włączył komputer. Mimo że użył różnych sposobów, by skrócić czas jego uruchamiania, nie mógł się doczekać. Gdy tylko wyświetlił się pulpit, student natychmiast uruchomił przeglądarkę internetową i zalogował się do portalu społecznościowego, w którym posiadał już od wieków nieużywane konto. Chłopak miał tylko dwóch obserwatorów.

 

    Sangchoo ty mały skurwielu, dlaczego nie odbierasz moich telefonów?

    Sangchoosangchoosanchoo, w którym miesiącu zostaniesz zwolniony z wojska?

    Było kilka krótkich, wysłanych dawno temu wiadomości, pozostawionych przez jego kolegów z gimnazjum i liceum. Sangwoo użył narzędzia lupki, by wyszukać Jang Jaeyounga. Okazało się, że istniało mnóstwo osób o tym samym imieniu i nazwisku, ale ten, którego szukał, wyświetlił się na samej górze, ponieważ mężczyzna miał mnóstwo obserwujących.

    Jang Jaeyoung (Jae. J) Projektant graficzny / Graffiti Writer / SkateBoarder

    Tekst biografii był krótki, a poniżej znajdował się link do strony z jego portfolio. Miał 22 posty, więc nie był typem, który dużo publikował. Ostatnim wrzutem było zdjęcie, które zrobił z Sangwoo w dniu prezentacji chińskiego skeczu.

    [Z uroczym hoobae.]

    Po spojrzeniu na datę informatyk zorientował się, że sunbae opublikował tę fotkę jeszcze przed pamiętnym dniem w bibliotece. Pod zdjęciem widać było setki polubień od ludzi, którzy nigdy nawet nie widzieli Sangwoo. Gdy wreszcie oprzytomniał, odkrył, że zdążył już powiększyć zdjęcie tak bardzo, jak tylko się dało. Bez wahania zrobił więc zrzut ekranu i zapisał go, po czym zaczął oglądać kolejne posty.

    Choo Sangwoo wkroczył do świata Jang Jaeyounga.

    Pierwszym postem było selfie, które opublikował na początku zeszłego roku. Pod fotką było mnóstwo serduszek i płaczących emotikonów, a pod postem widniało „Miło cię poznać”. Kolczyki w jego uszach błyszczały w słońcu, a rozjaśnione włosy były rozczochrane i miały lekko pomarańczowy odcień. Przystojna twarz pozbawiona była jakiegokolwiek wyrazu.

    – To naprawdę nieestetyczne. Wygląda jak jakiś przestępca!

    Sangwoo odchylił głowę do tyłu, bo znalazł się tak blisko monitora, jakby za chwilę miał zostać wessany do środka. Po chwili zapisał zdjęcie.

        W drugim poście Jaeyoung umieścił fotkę restauracji, w której pracował na pół etatu. Właścicielka „Olive Tree” wyglądała na jego bardzo dobrą znajomą.

    – Ten uśmiech jest wyraźnie fałszywy.

    Zapisz.

    Następny post był również promocyjny, a kolejne po nim było zdjęcie prywatne. Siedział przed komputerem i miał na głowie czarną czapkę. Jego włosy wciąż były jasne. Sangwoo dostrzegł ciemność za oknem. Wyglądało na to, że Jaeyoung przez całą noc ślęczał nad zadaniem domowym.

    – Jak osoba, która nie spała całą noc, mogła wyglądać tak nieskazitelnie?

Zapisz.

Następny, następny, następny. Myszka w dłoni studenta gorączkowo się poruszała. Jaeyoung robił dziwne pozy ze swoimi przyjaciółmi na zdjęciu, na którym był ubrany w garnitur.

– Poszukiwacz uwagi…

    Zapisz.

    Następny post był krótkim klipem wideo. Senior w kasku i ochraniaczach siedział na ziemi i śmiał się po upadku z deskorolki podczas sesji treningowej.

    – Kretyn.

    Zapisz.

    Na zdjęciu pod spodem Jaeyoung stał przed dużą ścianą, na której namalował sprayem dziwne fluorescencyjne litery i wielki czarny język.

    – Jego dzieło przedstawia jakiegoś głupio wyglądającego potwora.

    Zapisz.

    Na innym zdjęciu stał z zamkniętymi oczami w mocnym, teatralnym makijażu, za jego plecami było czarne tło.

    – …

    Zapisz.

    Zbyt trudno było określić go jednym słowem: urzekający uśmiech, błyszczące oczy, które przyciągały spojrzenia, złośliwie krzywy uśmiech, promienny uśmiech, uśmiech, który wydawał się być sarkastyczny, uśmiech, nikczemny uśmiech. Uśmiech.

    Sangwoo nagle przypomniał sobie, jak w wieku sześciu lat po raz pierwszy zobaczył zabawkową koparkę. Po tym, jak przez następne 15 dni błagał o nią rodziców, ojciec potajemnie mu ją kupił, nie mówiąc o tym matce.

    Teraz student informatyki czuł się dokładnie tak jak mały Sangwoo. I nawet teraz serce Sangwoo wciąż szybciej biło, gdy tylko zobaczył koparkę.

 

 

Tłumaczenie: Juli.Ann

Korekta: Baka / paszyma

    


Poprzedni 👈              👉 Następny

 

Komentarze

  1. 💙💜💚💛❤️ zakochany Sangwoo, po raz pierwszy w człowieku 🤩 och jest taki uroczy i zagubiony.. umieram z ciekawości jak będzie wyglądał Sangwoo zdobywający jaeyunga 😆😍 na pewno będzie z elementami komedii!

    OdpowiedzUsuń
  2. 🤍💜❤️🧡💚💙
    Sangwoo ma zdobywać Jaeyounga? To chyba nie ta bajka 🤣

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecież trzeba dać znać że można polować na króliczka 😏 a reszta niech się zajmie jaeyung... Tak czy siak czuje że to będzie dobre 😁😁💙💜💛💚❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. ❤️Pięknie dziękuję za rozdział... Zapisz😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty