SE [Tom 4] – Rozdział 21.4
<3> Hello, world!
Zaskoczony Jaeyoung
otworzył usta z uczuciem, jakby oberwał czymś ciężkim w głowę.
– Ojcze, nie przeszkadza
ci, że jestem… mężczyzną?
Ojciec Sangwoo cicho
się roześmiał.
– Masz na myśli, że
jesteście kochankami.
– Tak.
– Czy tak właśnie
myśli Sangwoo?
– Tak, oczywiście.
– Jesteś pewien, że
kiedykolwiek słyszałeś z jego ust, że cię kocha? – dopytywał się zakłopotany
pan Choo. – Nie wiem, co myśli Sangwoo, łącząc się w parę z tobą. Jaeyoung,
pomówmy otwarcie. Jest coś, co może cię zszokować.
Westchnąwszy, poeta kontynuował:
– Sangwoo… potrafi
rozpoznać i odczuwać pożądanie seksualne, ale nie dotyczy to miłości.
Najwyraźniej ojciec bardzo
dobrze znał swojego syna. Znalazłszy się w sentymentalnym nastroju, Jaeyoung
wspomniał swoje łzawe dni, krótko przed tym, zanim na poważnie związał się z
Sangwoo.
Ujrzawszy wyraz jego
twarzy, mężczyzna dodał:
– Mówię całkiem
poważnie. To nie żart.
– Tak, wiem.
– To coś dziwnego. Ma
nietypowe zdanie na temat związków. Twierdzi, że małżeństwo służy jedynie
prokreacji, która jest zakodowana w ludzkim DNA. Od dziecka Sangwoo jest
nadzwyczaj inteligentny, ale jego rozwój emocjonalny postępuje bardzo powoli.
Mam na myśli odczuwanie radości, szczęścia i czułości w związku. Bardzo się
starałem go tego nauczyć jako rodzic, ale zawsze ponosiłem klęskę. Byłem
szczęśliwy, kiedy w wieku 21 lat zaczął umawiać się z dziewczyną. – Na to
wspomnienie poeta potrząsnął głową. – Do dziś pamiętam jego słowa. Powiedział,
że to eksperyment, by sprawdzić, czy partnerka nadaje się do małżeństwa. Później
dziwił się, nie wiedząc, co zrobił źle… Nawet jeśli go zbeształem… Było jasne,
że pozbawiony uczuć związek nie ma szans rozkwitnąć. Ale on nie jest w stanie w
ten sposób się zaangażować. Było mi naprawdę żal jego sympatii.
Jaeyoung nie znał
szczegółów, ale wiedział, że Sangwoo poznał ją, pracując na pół etatu w biurze
administracji. Wybrał ją sobie na partnerkę, ponieważ podobał mu się jej zapach,
kiedy się do niej zbliżał. Nie ujawnił mu jej imienia. Jako że były to intymne
sprawy Sangwoo, jego wybranka na zawsze pozostała dla Jaeyounga tajemnicą.
– Mój syn jest nawet
zdania, że miłość rodzicielska jest zapisana w genach. Mimo że okazywaliśmy mu naszą
miłość i wiele czułości… niewiele rozumiał.
Jaeyoung rozmyślał,
w jaki sposób mógłby pocieszyć ojca Sangwoo, który wyglądał, jakby wychowując
syna, poniósł życiową porażkę.
– Sangwoo jest ci
bardzo oddany, ojcze.
– Jaki jest sens w
tym, że zamierza zwrócić nam pieniądze, które w niego „zainwestowaliśmy”? Nie
jesteśmy bankiem!
– …
– To mój syn, ale
brakuje mu człowieczeństwa. To wszystko moja wina. Ja… źle go wychowałem.
Patrząc na mężczyznę
obejmującego rękami głowę, projektant spontanicznie się uśmiechnął. Kiedyś on
sam również myślał podobnie. Ale w międzyczasie wiele się zmieniło.
– Nie mów tak,
proszę. Widzę, jak bardzo Sangwoo lubi swój dom i jak bardzo szanuje rodziców.
– W przeciwieństwie
do mojego syna jesteś dobry w mówieniu pustych słów.
– Nie. Mówię
poważnie. Sangwoo dojrzał do miłości. Potrafi kochać. Jego pierwotny
temperament może być nieco prostolinijny i nieelastyczny, ale myślę, że wpływ
jego rodziców był bardzo znaczący…
– Kochać? Sangwoo?
– On bardzo się
zmienił, ojcze. Potrafi wyrażać swoje uczucia. Naśladuje również zachowania
innych. Mam na myśli romantyczne gesty w związkach. To on mi się oświadczył. Zaprosił
mnie do restauracji, wręczył kwiaty i powiedział, że mnie uszczęśliwi. Jak mógłbym
mu odmówić?
Na twarzy pana Choo
malowało się niedowierzanie. Wyjąwszy telefon, Jaeyoung otworzył aplikację
wiadomości, po czym podsunął mu urządzenie.
Choo Sangwoo ❤️❤️: Kocham
cię.
11 miesięcy temu
– Wymusiłeś to na
nim? – Mężczyzna z otwartymi ustami patrzył na gościa.
No w sumie… Być może
akurat w tym przypadku Jaeyoung istotnie wywarł na nim presję, ale nie
zamierzał zawracać sobie teraz głowy ujawnianiem tego faktu.
– Był dzieckiem,
które odmawiało używania słów o niejasnym bądź pozbawionym logiki znaczeniu.
Nawet w Dniu Ojca… – mruknął pan Choo, na którego twarzy widać było zranione
uczucia.
Chociaż nie był to odpowiedni
moment na odczuwanie dumy, Jaeyoung tak właśnie się poczuł.
– Ojcze, uwierz mi.
Sangwoo nie był, być może, zbyt dobry w wyrażaniu siebie, ale to nie znaczy, że
nic nie czuł. Teraz… jest absolutnie szczery w kwestii swoich uczuć. Mówi, że
jest szczęśliwy, kiedy jest szczęśliwy, i smutny, kiedy jest smutny. – Z ust
Jaeyounga popłynęły dumne słowa. Projektant miał nadzieję, że brzmią one jak
pocieszenie, a nie jak przechwałki. Jednocześnie, w przypływie humoru, pomyślał,
że w tym roku zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla. – A ponieważ Sangwoo kieruje
się logiką i potrafi zrozumieć argumenty drugiej strony, można się z nim łatwo
porozumieć. Nie ma potrzeby walczyć. Bywają chwile, że czuję się rozczarowany,
ale nie zdarza się to często i nawet wtedy nie mam wątpliwości co do jego
uczuć.
Po usłyszeniu tych
słów pan Choo skinął głową, wyglądając na zachwyconego, a narzeczony jego syna
kontynuował:
– Nie wiem, czy
półtora roku nie wyda ci się krótkim czasem. Dlatego boję się to powiedzieć,
ale… – Projektant nie miał żadnych wątpliwości. Półtora roku mogło wydawać się
ojcu Sangwoo krótkim okresem, ale biorąc pod uwagę jego wcześniejsze związki, z
pełnym przekonaniem mógł podjąć tę życiową decyzję. – Nigdy nie spotkałem kogoś
takiego jak Sangwoo. Kocham twojego syna z całego serca, ojcze. – Młody
człowiek nie miał w planach wygłaszania takiego banału, ale zdarzało się rzadko,
żeby jego życie zgodnie z planem przebiegało. – Jestem zakłopotany i… przepraszam,
że jestem mężczyzną, ale jeśli dostanę twoje błogosławieństwo, poczujemy się w
naszym związku bardziej pewnie.
Wybranek Sangwoo nie
czuł już ani zdenerwowania, ani strachu.
Po chwili ciszy,
spojrzawszy w ziemię, ojciec Sangwoo westchnął i odpowiedział:
– Lubisz mojego Sangwoo,
to dobrze, ale nie mogę dać ci przyzwolenia.
Jaeyoung otworzył
usta, ale nie popłynęły z nich żadne słowa, ponieważ jego przyszły teść dodał:
– O tym musisz porozmawiać
z moją żoną. Nie mam w tym domu żadnego autorytetu.
Siedzący ze
spuszczoną głową poeta wyglądał w tej chwili naprawdę żałośnie.
– Myśli pan, że
będzie miała wiele zastrzeżeń?
– Nie, wręcz
przeciwnie… Prawdopodobnie nie zrozumiesz. Moja żona i Sangwoo… Mógłbym
powiedzieć, że są jak dwa elektrony w atomie.
– Rozumiem…
Jaeyoung pomyślał,
że był to doskonały pomysł, by przeprowadzenie rozmowy z matką pozostawić
Sangwoo.
Przez chwilę
panowała cisza, po czym pan Choo powiedział:
– Jaeyoung…
– Tak?
– Dziękuję, że byłeś
ze mną szczery. Musze przyznać, że jestem trochę zdezorientowany. Jeśli nie
masz mi nic więcej do powiedzenia, to chciałbym zostać sam.
Projektant
przytaknął i wstał. Nie potrafiąc się jednak powstrzymać, z zaciekawieniem
zwrócił się do pana Choo:
– Ojcze, mogę zadać
ci pytanie, zanim pójdę?
– Oczywiście.
– Jak poznałeś matkę
Sangwoo?
Mężczyzna wybuchnął
śmiechem i spojrzawszy na Jaeyounga, odparł:
– Kiedy pracowałem w
Seulu, jeździłem do pracy autobusem. Niezależnie od pory dnia zawsze widywałem
dziewczynę siedzącą na tym samym miejscu. Była prawdziwą pięknością o dużych
oczach.
– Ach…
– Pisałem wiersze i dawałem
jej je raz w miesiącu, ale nie odpowiadała przez ponad rok. Pewnego dnia
powiedziała:
„Powinieneś
popracować nad swoją gramatyką.”
– …
– Niezbyt
romantyczna historia dla poety, który pisze wiersze miłosne, prawda?
Jaeyoung z całych
sił koncentrował się na tym, by nie wybuchnąć śmiechem. Rozbawiony młody
człowiek skierował się w stronę domu. Tęsknił za Sangwoo. Nacisnąwszy klamkę,
wszedł na korytarz i wyjął z szafki kapcie z napisem „Gość 1”, a na ich miejscu
postawił własne buty.
Tłumaczenie: Juli.Ann
❤️💙💜💚💛 matka sangwoo to też dobry mistrz ciętej riposty 🤣
OdpowiedzUsuńChłop się stara pisać wiersze raz w miesiącu,aby wyznać miłość,a w odpowiedzi dostaje "popracuj nad gramatyką"😂. Jaka matka taki syn. Różnica jest taka,że państwo Choo się w ten sposób zaczęli spotykać,a ich syn prawie rozwalił sobie związek 😅
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej. Aczkolwiek Jaeyoungowi bardziej chodziło wtedy o zniesienie tych dwóch zasad dotyczących seksu… Najważniejsze, źe potrafią się dogadać. 💕
Usuń